Wizyta u dentysty nigdy nie jest czymś, co budzi nasz entuzjazm. Pół jeszcze biedy, kiedy odwiedzamy gabinet stomatologiczny, bo umówiliśmy się na przegląd lub nawet na leczenie zęba, ale zupełnie inaczej sprawa wygląda, kiedy w perspektywie mamy usuwanie zęba.
Nawet określenie takie jak nieprzyjemne uczucie w pełni nie oddaje tego, co czujemy, kiedy lekarz nas informuje, że ząb jest do wyrwania.
Oczywiście, nie wszyscy reagują w ten sam sposób – jest to uzależnione od bardzo wielu czynników. Każdy z nas ma inna tolerancję bólu, poza tym też nie bez znaczenia jest to, w jakim stanie jest ząb.
Od tego bowiem zależy czy usuwanie zęba będzie mniej lub bardziej bolesne. Jeżeli wdał się bardzo poważny stan zapalny i bolący ząb skutecznie pozbawił nas chęci do życia, wówczas rzeczywiście będzie bolało.
Rzecz jasna obecnie nikt nie robi czegoś takiego bez odpowiedniego znieczulenia, ale w niektórych sytuacjach – chociażby takich, jak ta wspomniana właśnie powyżej – znieczulenie nie zadziała niestety w stu procentach. najgorsze dopada człowieka jednak wtedy, kiedy ząb jest już usunięty, a znieczulenie przestało działać.
Ból dziąsła bywa wówczas nie do zniesienia, chociaż to również jest jak najbardziej indywidualną sprawą.
Jedni odczuwają zaledwie dyskomfort, inni natomiast muszą iść na zwolnienie lekarskie, ponieważ nie są w stanie zająć się wykonywaniem swoich codziennych obowiązków. Potem zaś nie pozostaje już nic innego, jak przyzwyczajenie się do takich braków.
Jeśli kogoś stać, może oczywiście zafundować sobie w to miejsce implant, ale to bardzo droga rzecz. Można ją wykonać tylko i wyłącznie prywatnie, płacąc za to niemałe pieniądze, ponieważ fundusz zdrowia takich usług nie finansuje.
Z drugiej jednak strony dobrze jest, że taka możliwość w ogóle istnieje – dawniej o czymś takim można było co najwyżej pomarzyć.
Generalnie rzecz biorąc, współczesna medycyna stwarza naprawdę ogromne możliwości, jeżeli chodzi o tuszowanie niektórych braków – trzeba mieć na to tylko spore pieniądze.